Chcesz rozwijać firmę, ale aktualne przychody nie pozwalają na nadprogramowe wydatki? A może masz problem z bieżącymi zobowiązaniami i z trudem kupujesz materiały niezbędne do pracy? Poznaj faktoring odwrotny i jego zalety!
Faktoring klasyczny vs. odwrotny
Klasyczny faktoring stanowi propozycję dla osób, które mają wystarczające przychody na pokrywanie bieżących wydatków i rozwój firmy, przy czym potrzebują wsparcia finansowego z uwagi na długie terminy płatności klientów. Instytucja faktoringowa (faktor) wypłaca pieniądze – całość bądź część, np. 80% – od razu, po czym czeka, aż klienci uregulują należności.
Niestety firmy nowe na rynku bądź takie, których działalność uzależniona jest chociażby od sezonu, nie wystawiają wystarczająco dużo faktur, by to na ich podstawie podjąć współpracę faktoringową. Potrzebują gotówki na już, aby móc zakupić produkty i świadczyć usługi klientom, a dzięki temu zarabiać. I tutaj pojawia się faktoring odwrotny, w którym faktor płaci za zakupy faktoranta, ten drugi zaś oddaje pieniądze w ustalonym terminie.
Dla kogo faktoring odwrotny?
Należy podkreślić, że faktoring odwrotny – podobnie jak kredyt – nie jest dla każdego. Jeżeli firma nie zarabia wystarczająco dużo, by dalej funkcjonować, a także nie otwierają się przed nią perspektywy zarobienia większych pieniędzy, nie będzie miała z czego spłacić długu. Faktoring odwrotny jest korzystny m.in. gdy:
- firma ma przestój w zarabianiu z uwagi na niekorzystny sezon, ale wkrótce nastanie sezon korzystny i odrobi straty,
- firma ma przestój w zarabianiu ze względu na odejście ważnego klienta, jednak jest już w trakcie ustaleń współpracy z nowym dużym klientem,
- dostawca oferuje firmie atrakcyjny rabat za opłacenie faktury z góry lub zakup większej liczby produktów, a zaoszczędzona w ten sposób kwota wystarczy na opłacenie faktora.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą AOW.pl.
Zdj. Shutterstock
0 komentarzy
